piątek, 28 lutego 2014

Ale mialam nosa....

zeby dzis zrobic zakupy :)

Mieszkamy tu juz prawie 2,5 roku, a w salonie nadal nie ma polek na ksiazki.

Opcje byly takie :

-kupi sie, ale ciezko bylo cos znalesc...bo musza byc dosc waskie znaczy nie glebokie
-znajomy zrobi, ale jakos tak wyszlo i Karolcia sie juz urodzila, wiec odpuscilam
-znalazlam ostatnio przecenione, ale akurat nie bylo nikogo, kto by mogl je nam przywiesc w czasie promocji
-sama zrobie, juz zrobilam projekt, ale jak policzylam ile by to wyszlo i zabawy tez sporo...zrezygnowalam

A ja juz chce zeby stanelo, dzis!
Juz mialam dosc, ze ciagle po calym domu te ksiazki, a zwlaszcza w sypialni.
Wiec tak sie dzis zawzielam, ze pojechalam do Jyska i super, ale za dwie to 200e by wyszlo...no wiec pojechalam popoludniem z Karolcia do Gammy(market budowlany) na zwiady i tak patrze i licze, ze moze jednak ja zrobie...Przeszlam sie jeszcze alejkami i tak mi sie rzucily w oczy!!! widze jak sa spakowane, no nawet nie tak strasznie ciezkie. Da sie je do kabiny rowerka wsadzic, ale nie teraz z Karolcia tylko jak tu po nie wroce.

Ogrod odsprzatany chlopaki pracowaly ciezko. Karolcia byla znosna mimo, ze nie drzemnela. Zostawialam dzieciaki z tata i pojechalam. Zapakowalam MOJE polki na wozek i do kasy. Pani zeskanowala, ale tylko jedna i myslalam, ze sobie tam pozniej wbije i widzi, ze ja kupuje dwie...ALE NIE...juz jej mialam mowic, ale ugryzlam sie w jezyk i zaplacialam za jedna! Tak wiec jestem o 62e do przodu !!! ale sie smialam sama do siebie jak jechalam do domu.
Mialo byc biale drewno, a jest chromowana konstrukcja !

Udalo mi sie jedna poskladac z Karolcia. Dorian zobaczyl i oczywiscie protest. On bedzie na tym spal i tu nie bedzie zadnych ksiazek. Krok po kroku mu tlumaczylam. Mowie, ze ja ide po ksiazki, moze mi pomoc...Nie! ale jak tak zaczelam znosic ksiazki to zaczal mi pomagac i ukladac je po swojemu na tej polce. Potem kwiatki, tez mi pomogl. Zobaczymy jutro.

Teraz malowalam jeszcze na bialo drewniane skrzynki, bo juz czekaly i nabieraly mocy :)

Ciesze sie jak male dziecko z pomylki kasjerki ! Jakies takie mialam przeczucie, ze ja mam to kupic DZIS i koniec.




1 komentarz:

  1. Super.Warto było poczekać,tylko jakoś mało książek tam widzę.

    OdpowiedzUsuń